Pokój dziecięcy: jakie wybrać kolory ścian i mebli

Tu nie ma miejsca na eksperymenty z farbą, która kiedyś została nam po malowaniu płotu. W dziecięcym pokoju stosujemy farby bezpieczne dla dziecka. Wodorozcieńczalne, najlepiej oznaczone certyfikatem, potwierdzającym ich nieszkodliwość.

Dzieci lubią, kiedy jest wesoło i kolorowo. Kierując się tym przekonaniem, wpadamy w pułapkę urządzenia dziecięcego pokoju „kolorowo i wesoło” właśnie. Kosztem czasu, pracy i pieniędzy, niewielką zazwyczaj przestrzeń zapełniamy po sam sufit barwną treścią. Tapeta, naklejki, kontrastowe kolory, u góry szlaczek. Dużo obrazków. Półka na ustawione frontem kolorowe książeczki. Wzorzysty dywan, zasłonki i narzuta na łóżko. Takie pokoje, w których jedyną monochromatyczną plamą jest telewizor(!), straszą na forach i facebookowych grupach, poświęconych urządzaniu wnętrz. Próby krytyki zagłuszają komentarze „ważne, żeby podobało się dziecku” i „a córcia przeszczęśliwa”.

Tymczasem, pokój dziecięcy, jak żaden inny, łączy w sobie rozmaite funkcje i wymaga harmonijnego połączenia przeciwstawnych elementów. Projekt wnętrza musi zapewniać dziecku spokój i poczucie bezpieczeństwa. Dawać mu radość i energię do zabawy. A w późniejszych latach – umożliwiać skupienie potrzebne do nauki.

Dobrym rozwiązaniem jest ciekawa fototapeta, która jako jedyny mocny element we wnętrzu może "zrobić" całą aranżację. My korzystamy z pomocy firmy Dekornik, ale z wielkim zainteresowaniem obserwujemy Double Room. Unikalność wzorów jakie proponują robi wrażenie.

Projektując wystrój pokoju (nie tylko dla dziecka), dobrze myśleć o nim jak o kompozycji. Składają się na nią: kolory ścian (i sufitu), podłoga, meble, dodatki. Dobrze przemyśleć je tak, by ściany były kolorystyczną bazą, którą dopełnimy jednym czy dwoma kolorami detali i mebli. Wtedy zmiany wystroju związane z dorastaniem dziecka będą mogły ograniczać się do zmiany dodatków na te związane z nową pasją, i do zastąpienia łóżeczka ze szczebelkami – łóżkiem, a stoliczka - biurkiem. Pamiętajmy przy tym, jak bardzo kolorowe są książeczki i zabawki (pomijając te dla noworodków i minimalistycznych ekologów). Przypomnijmy też sobie, jak działają na nas kolory.