Pokój dziecka- dekoracje czynią cuda

Zazwyczaj pokoje naszych milusińskich nie są pokaźnych rozmiarów. Ale pomalowane na biało będą wydawały się większe. Nie jestem zwolennikiem białych sześcianów. Niemniej jednak w pokojach dziecka zazwyczaj panuje kolorystyczny chaos wywołany liczebnością zabawek, dlatego monochromatyczne ściany to dobry wybór. Decydując się na kolor biały, nie wybieraj izolatkowej, bazowej bieli, ponieważ jej nadmiar spowoduje, że wnętrze stanie się laboratoryjnie przytłaczające. Wykorzystaj bogata paletę przełamanych odcieni tego koloru, który również stanowi doskonałe tło mebli i dodatków. Szczególnie polecam farby firmy Beckers z mieszalnika na bazie Elegant. Farba jest bezpieczna dla dzieci, jest rekomendowana przez Szwedzkie Towarzystwo Astmy i Alergii. Spokojnie można ją myć i szorować próbując pozbyć się artystycznej twórczości naszych maluchów :). 

Czerń i biel to jedno z najbardziej klasycznych zestawień kolorystycznych w aranżacji wnętrz. Wydaje się, że jest idealne jedynie do „dorosłego” wnętrza. Okazuje się, że w odpowiednim towarzystwie ciekawych dodatków, może zagościć w pokoju malucha. Białe tło uwielbia czarne grochy, zygzaki czy szachownicę. W takim różnorodnym zestawieniu deseni doskonale prezentuje się girlanda z proporczyków, którą możesz samodzielnie skomponować kolorystycznie. Kontrastowe zestawienie barw warto urozmaicić dodatkowym mocnym akcentem w tym wypadku kolorem żółtym. Minimalistyczna aranżacja zachęca do stosowania niekonwencjonalnych rozwiązań takich jak regał zrobiony z drewnianych skrzynek. Szorstkość umeblowania od razu sugeruje, że właścicielem pokoiku jest mały twardziel  :). Pusty fragment ściany nie trzeba od razu zapełniać galerią zdjęć w barwnych ramkach. Wystarczy jedna ciekawa grafika aby zbudować nastrój wnętrza. 

Nawet jeśli w mieszkaniu nie posiadamy dywanów, to w pokoju dziecka warto pokusić się o coś miękkiego  i przyjemnego w dotyku. Dzieciaki zazwyczaj nie używają kapci, a podczas zabawy siadają na podłodze. Dlatego lepiej zainwestować w dywan, który nie dość, że będzie izolacją przed zimnem, to jednocześnie dekoracją wnętrza. Do pokoi alergika polecane są dywany z włókien sztucznych –akrylu i polipropylenu. Taki dywan jest łatwy w czyszczeniu, nie uczula i dostępny w niezliczonej liczbie ciekawych wzorów.

Podstawowe meble wykorzystane we wszystkich aranżacjach: łóżeczko i stolik czy komoda pochodzą ze sklepów IKEA. Plastikowy fotel jest dostępny w wielu miejscach w internecie, podobnie jak sznurkowa pufa. Pomimo zastosowania tak powszechnych mebli, do właśnie dodatki sprawiły, że pokoik jest niepowtarzalny.

Jeżeli nie jesteś fanem pokoi typu "lot na karuzeli" to postaw na sprawdzoną zasadę trzech kolorów.  Szczególnie w aranżacjach, w których motywem przewodnim są geometryczne wzory, zastosowanie feerii barw nie jest konieczne. Zdecydowane nadruki podkreślają indywidualność aranżacji i określają charakterze właściciela pokoju. Dodatkowym plusem graficznych deseni jest równoważenie przestrzeni, a jak każdy rodzic wie rozgardiasz w dziecięcym królestwie jest zjawiskiem często spotykanym. 

Wbrew przekonaniom błękit nie jest zarezerwowany wyłącznie do aranżacji pokoju chłopca, a wręcz przeciwnie. W pokoju dziewczynki zyskuje zupełnie nowy wymiar- zwiewny i marzycielski. Kształt poduch nie pozostawiają złudzeń, że właścicielka tego pokoju chodzi z głową w chmurach :). Użyte materiały są lekkie i powielają graficzny motyw przewodni. Namiot typu tipi z miękkiej tkaniny może być prany w pralce tak często jak wymaga tego sytuacja- wiadomo że w dziecięcym pokoju nic nie jest pod kontrolą. Namiot możesz w łatwy sposób wykonać sama. W tym pokoiku również pojawiła się girlanda dekorując proste, ikeowskie łóżeczko. Nie zabrakło też oczywistego atrybutu dziecięcej przestrzeni czyli konika na biegunach o prostej formie bez zbędnych udziwnień. 

Aby pokój nie zdezaktualizował się wraz z szybkim dorastaniem malucha, najlepiej wybrać meble uniwersalne o prostej formie i bazowym kolorze, łatwe do późniejszego przerabiania. Komoda Hemnes ze sklepu IKEA dostała nowy wygląd poprzez domalowanie wzoru graficznego. Do takich przeróbek szczególnie polecamy farby kredowe. Ja osobiście stosuje farby Annie Sloan. Oferta na rynku jest już dość bogata, więc można skorzystać z propozycji innych producentów farb kredowych. Jeżeli uważasz, że sobie nie poradzisz lub po prostu masz dwie lewe ręce użyj japońskich, ryżowych taśm washi. Taśma jest cienka, wytrzymała, wodoodporna i bardzo elastyczna. Z jej pomocą można ozdabiać ściany, meble, okna czy drzwi. Można po nich pisać i naklejać warstwami. Ten mały pomocnik w łatwy sposób wyczaruje nowy wygląd nie tylko mebli. Wystrzegaj się podróbek i wybierz produkt oryginalny, produkcji japońskiej, a otrzymasz gwarancję udanej metamorfozy. 

Okazuje się, że dynamiczne wzory dobrze czują się w dziecięcej przestrzeni. Nie tylko utarte różowe serduszka czy czerwone samochody są sposobem na aranżację królestwa najmłodszych. Zachęcamy po sięganie poza schematy i przekraczanie własnych przyzwyczajeń w projektach wnętrz:).