Odnowienie starego taboretu

Modernizacja starych mebli to nie tylko fajny pomysł, ale także jeden z najgorętszych, dzisiejszych trendów. Tworzenie nowych starych mebli jest ekologiczne i oszczędza mnóstwo materiałów i pieniędzy, dlatego nasza usługa renowacji mebli jest tak popularna..

Obawiam się, że każdy z nas miał lub nadal ma w swoim domu stary mebel, który denerwuje swoim opłakanym stanem. O ile nad fotelami często się litujemy zanosząc je do odnowienia, to taboretami raczej się nie przejmujemy. Przewalają się po domu i  właściwie nikt nie ma pomysłu na to, co z nimi zrobić. Najczęściej trafiają do schowka, gdzie służą jako podręczna drabinka  lub zastępują drapak dla kotów 🙂 Gdybyście zapragnęli samodzielnie odnowić podobny stołek zobaczcie na naszej stronie: jak pomalować meble. Przygotowaliśmy też instrukcję wyboru farby do malowania mebli drewnianych, żeby pomóc wam uniknąć błędów w jej wyborze.

Dzisiaj przedstawimy fotorelację z reanimacji jednego takiego przypadku. Omówimy, jak przerobić stołek typu taboret. 

Stan wizualny stołka mówił sam za siebie 🙂 Na szczęście konstrukcja była mocna i stabilna co dawało nadzieję na rewitalizację jegomościa z tajemniczą przeszłością. 

To jest zawsze etap wielkich odkryć. Jak zwykle imponująca ilość wbitych gwoździ może zaskoczyć. Często pod starą tapicerką udaje się znaleźć relikty przeszłości takie jak np.: mini komiks z gumy Donald 🙂 Pamiętają urodzeni w latach 70-tych... Łezka wzruszenia zakręciła się w oku ...

Zależało nam na "dogryzieniu" się do naturalnego drewna. Piękna dębina zwykle ma przesłojenia warte odkrycia i pokazania światu. Trudne do wyczyszczenia zakamarki stanowią zawsze nie lada wyzwanie dla pomysłowości, hartu ducha i  zawziętości. W takich trudnościach możemy sobie pomóc wygodnym dremelem. Nie mniej jednak pozostają i tak przestrzenie na ręczną "machaninę". Na pilnik do metalu nałożyłam spory kawałek papieru ściernego. W ten sposób byłam w stanie dotrzeć to większości zagłębień.

Przed przystąpieniem do dalszych czynności to co już udało mi się zrobić czyli wyszlifować drewniany stelaż wolałam zabezpieczyć woskiem aby nie uległ niepotrzebnemu zabrudzeniu.

Ponieważ po nałożeniu bezbarwnego wosku kolor drewna stał sie jak dla mnie zbyt żółty dodałam kolejną warstwę wosku białego. Mino to efekt mnie do końca mnie zadowalał. Chciałam aby drewno miało zimny odcień. Dlatego odczekałam dobę i nałożyłam kolejna warstwę tym razem wosku ciemnego wymieszanego z białym. Dało to kolor beżowy wpadający w szary. Ostateczny rezultat już mnie ucieszył 🙂

Pierwotne zastosowanie sprężyn sprawiało, że siedzisko taboretu było wypukłe. Chciałam aby górna część tapicerki była jednak płaska. Ściągnięcie sprężyn pasami powstrzymało wybrzuszanie się siedziska, a 4 centymetrowa gąbka sprawiła, że mogłam zastosować dodatkowo dekoracyjną kedrę czyli boczne wykończenie.

Kilkadziesiąt długich minut zajęło wybieranie materiału w hurtowni tapicerskiej ARTMEB. Drogą selekcji udało się wytypować zwycięzcę 🙂 

Jak uszyć nową tapicerkę możesz przeczytać w artykule DIY- Tapicerowanie fotela- jak to zrobić?- część 2